niedziela, 22 czerwca 2014

Od Kamila

Poszukiwania siostry nie przynosiły większych rezultatów. Raz na spacerze z Aronem.. kiedy byliśmy w parku poczułem jej zapach. Spojrzałem na pewnego chłopaka. Pachniał Kają.
Zawarczałem.
-Kaja?-zapytał Aron a ja spojrzałem sie na niego i zamerdałem ogonem.
-Biegnij ale wróć Kamil.-powiedział.
Zacząłem śledzić chłopaka. W pewnym momencie idąc boczną uliczką zorientował się że za nim idę. Nie miałem nic przeciwko.
-Budy!-krzyknął.
Zatrzymałem się i zaszczekałem.
-Chwila.. Kamil?-powiedział zdziwiony.
W pierwszej chwili myślałem ze wie że ja żyje i jestem chowańcem ale po chwili przypomniałem sobie że siostra moją psią postać myśląc że jestem na prawdę psem nazwała mnie Kamil.
Zamerdałem i zaszczekałem.
-Choć. Wiem gdzie jest osoba która się na pewno ucieszy na twój widok.
Poszedłem za chłopakiem.

***

Byłem przerażony kiedy zobaczyłem w jakich warunkach przebywa moja siostra.
-Kamil!-krzyknęła na mój widok i mnie przytuliła.
Miałem ochotę zabrać ją do naszego nowego domu lecz.. jak bym jej to wszystko wyjaśnił!!
-Ma obroże... należy do kogoś. Czy to aby on?-zapytała jakaś dziewczyna.
-Tak. Na pewno to on. Poznaje go a poza tym.. ile psów ma tak.. ludzkie oczy? A najwyraźniej... ktoś go przygarnął.
-Zostaje z nami?-zapytał chłopak.
-Nie wiem.. jak ma właściciela....
Zaszczekałem i usiadłem.
-Chyba powiedział ze się stąd nie rusza.-zaśmiała się dziewczyna.
Zamerdałem ogonem.
Tak dziwnie mi było. W domu u Arona mogłem być pod dwiema postaciami- raz człowiekiem a innym razem psem. Tu jednak musiałem być tylko psem. To było nie komfortowe bo nie mogłem nic powiedzieć tak by mnie zrozumieli. Musiałem poczekać. Kiedy będzie właściwy moment powiem Kai prawdę. Cała prawdę. Tylko przeczuwałem ze nie stanie się to za szybko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz