środa, 28 maja 2014

Od Cleo (Akkie)

Dnie mijały mi spokojnie. Cały czas robiłam coś z mamą. Jednak nie mogłam się przepracowywać ponieważ zbliżał się 8 miesiąc. Wszystko było normalne. Jednak ja czułam że moje życie nie tak powinno wyglądać. Rozmawiałam na ten temat z matką a ona mi mówiła że po prostu amnezja jest przyczyną tego uczucia. To było dziwne. 
Dziś moje życie odmieniło się. Kiedy zmywałam po obiedzie.. odeszły mi wody. Zaczęłam rodzic. Matka zadzwoniła po pogotowie i zabrali mnie na porodówkę.
Wszystko strasznie mnie bolało i czułam się tak jakbym zaraz miała umrzeć. 
Synka urodziłam po pierwszych 4 godzinach a córeczkę po kolejnych 5 godzinach. Była już wyczerpana. Kiedy podali mi moje dzieci na ręce byłam najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Moja mam weszła na salę. 
-Jak im dasz na imię? -zapytała. 
-Myślałam nad Kaja i Kamil. 
-Ładne.
-Wiem. Dziękuje. 
Byłam tak wyczerpana że zabrano dzieci na badania kontrolne a ja zasnęłam. 

***

Byłam już tydzień w domu z dziećmi. Te rosły jak na drożdżach. Miały dopiero tydzień a wyglądały na miesięczne dzieci. Kochałam je z całego serca. Najdziwniejsze jednak było to że ani w najmniejszym szczególe nie przypominały ojca. A to było dziwne bo miałam jego zdjęcie które dostałam od matki. Kiedy patrzyłam na nie.. w głowie pojawił mi sie obraz jakiegoś chłopaka. Nie znałam go. Na pewno. Ale dlaczego dzieci mi go przypominały? Może ja miałam romans? Na to wychodziło. A to nie świadczyło o mnie dobrze. 
To wszystko było dziwne. Na prawdę dziwne. Musiałam się o wszystkim dowiedzieć. Gdzieś przecież byli ludzie którzy mnie znali i wiedzieli co robiłam? Musieli być. No chyba ze odcięłam się od świata i utrzymywałam kontakt tylko z matką i narzeczonym. Ale w to szczerze wątpiłam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz