Form pasożytniczych jest wśród ślimaków stosunkowo niewiele, ale w
zależności od trybu życia wykazują one pod względem morfologicznym
ogromne zróżnicowanie i należą do wielu grup systematycznych spośród
przodoskrzelnych i tyłoskrzelnych. I tak np. przedstawiciel prymitywnej
rodziny tyłoskrzelnych Pyramidellidae (m.in. rodzaj Brachystomia) są okresowymi pasożytami zewnętrznymi,
o bardzo silnie wydłużonym ryjku, w którego końcowej części znajduje
się kolec, wewnątrz pusty, będący prawdopodobnie jedyną pozostałością po
zębach tarki. Współdziała on ze swoistym urządzeniem pompującym w
przednim odcinku jelita. Kolec ten prawdopodobnie służy do wpompowania
specjalnej wydzieliny doprowadzającej ciało ofiary do stanu płynnego.
Wspomnianym ryjkiem pasożyt nakłuwa łatwo dostępne, miękkie części ciała
ślimaków i małżów, albo czułki osiadłych wieloszczetów
i wysysa z nich soki. Poza opisaną adaptacją ryjka, ślimak ten w swej
budowie ciała nie wykazuje nic szczególnego. Zewnętrznymi pasożytami szkarłupni, a zwłaszcza rozgwiazd, są niektórzy przedstawiciele rodzin Capulidae i Melanellidae (Prosóbranchia). Bardzo interesująca jest biologia należącego do tyłoskrzelnych pelagicznego gatunku Phyllirrhoe bucephala pasożyta meduzy Zanclea costata.
Ślimak ten, początkowo wysysa manubrium oraz kanały promieniste i kanał
okrężny meduzy, w momencie, kiedy zacznie przewyższać ją wzrostem i
potrafi samodzielnie pływać, objada stopniowo manubrium i czułki.
Wreszcie tylko pokurczone resztki dzwonu pozostają przyczepione do
szczątkowej nogi pasożyta, który pożera i tę resztkę ciała żywiciela.
Dorosła Phyllirrhoe parą czułkowatych wyrostków chwyta drobne zwierzęta planktonowe, zwłaszcza hydromeduzy, oraz obrywa kawałki czułków i innych części rurkopławów, nie będąc przy tym wrażliwa na parzydełka. Robakowate albo pęcherzykowate Entoconchidae, które są wewnętrznymi pasożytami
strzykw, tak dalece zmieniły i uprościły swoją budowę, że tylko po
stadium larwalnym można rozpoznać ich właściwą przynależność
systematyczną. Niektórzy przedstawiciele tej rodziny, o cienkim
robakowatym ciele, jak np. Enteroxenos dogieli, dochodzą do 130
cm długości. Przynajmniej część gatunków tej rodziny ma tak uproszczoną
budowę, iż odżywia się chłonąc pokarm prawdopodobnie przez ścianki
ciała. Dojrzałe samice tych ślimaków stopniowo ulegają degeneracji i
giną, a żywiciel wydala ich zwłoki z odchodami do morza i wówczas
uwalniają się z ciała matki pelagiczne larwy, mające typową budowę weligera.
Pomiędzy komensalami a skrajnymi pasożytami obserwuje się wśród ślimaków wiele form pośrednich.
Po przeczytaniu okropnie nudnego artykułu dla uspokojenia, nadal zdenerwowany położyłem się spać. Może jakoś wytrwam te trzy tygodnie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz